Kelsey's POV
Poczułam, że coś przewraca mi się w żołądku, kiedy zrozumiałam, że będę zmuszona do zrobienia czegoś, na co nie mam najmniejszej ochoty.
Poza tym, że byłam przywiązana do łóżka, on nie chciał przestać, bez względu ile razy go prosiłam. Jedynie kontynuował robienie tego, co go zadowalało, wywołując u mnie jeszcze więcej łez.
Czułam się bezużyteczna, brudna... obrzydliwa.
Chciałabym, żeby się pośpieszył i było już po wszystkim. Zabija mnie fakt, że nie mogę zorbić nic oprócz przeleżenia całego wydarzenia.
Zacisnęłam powieki czując, że chwycił guzik moich jeansów. Zaczęłam krzyczeć, próbując go odciągnąć od tego, co zamierzał zrobić.
Zamiast tego Luke się zdenerwował i zatkał mi usta dłonią.
-Proszę... - moje łkanie brzmiało jak bełkot.
Zaczęłam ruszać dolną połową ciała, próbując go kopnąć gdzieś, gdzie by go zabolało. Wszystko, żeby tylko zyskać trochę więcej czasu.
-Pieprzona suko, przestań się ruszać! - warknął, napierając na mnie jeszcze bardziej, przez co gwałtownie złapałam powietrze.
Zaczęłam jeszcze głośniej krzyczeć w jego rękę, chcąc, żeby ten koszmar się już skończył.
Luke łobuzersko się uśmiechnął, potrząsając głową.
-Nie potrafisz się nauczyć, prawda, kochanie? - zakpił. - Mam zamiar cię pieprzyć i nic na to nie poradzić - mrugnął do mnie uwodzicielsko, po czym się pochylił i ponownie przyssał się do mojej szyi.
Zaczęłam skomleć z przerażenia i niedowierzania. Otworzyłam usta, żeby odpowiedzieć, kiedy drzwi gwałtownie się otworzyły, a moje ciało zaczęło się trząść ze strachu, kto mógł tu wejść.
-Masz trzy sekundy, żeby z niej zleźć albo rozpierdolę ci głowę w kawałki - usłyszałam znajomy głos z nutą groźby, przez którą dostałam gęsiej skórki.
Luke odsunął usta od mojej szyi, nisko warcząc.
-Kto do kurwy nędzy pozwolił ci przerwać? Powiedziałem już, że potem ją dostaniesz.
Ktokolwiek stał w drzwiach, cicho się zaśmiał.
-Chyba nie rozumiesz, Luke...
-To raczej ty nie rozumiesz - odpyskował. - Jestem zajęty.
Pół sekundy później kula z pistoletu przeleciała centymetry od mojej głowy. Podskoczyłam, kuląc się.
-Co do cholery?! - warknął Luke, odwracając się w kierunku drzwi, dając mi świetny widok na stojącego tam Justina z nienawiścią wymalowaną na twarzy.
Ogarnęła mnie ulga, a z oczu popłynęły łzy. Przyłożyłam dłoń do ust, zszokowana widząc go tutaj.
-Następnym razem ta kulka przeleci przez twoją pierś - zakpił Justin, trzymając w dłoni broń.
Justin's POV
-Bieber - warknął Luke przez zaciśnięte zęby. - Co ty tu kurwa robisz?!
-Nie pomyślałeś, że poskładam wszystko do kupy? - zaśmiałem się, potrząsając głową. - Za jak głupiego mnie masz?
Luke otworzył usta, żeby coś powiedzieć, ale byłem pierwszy.
-Jesteś jebanym idiotą myśląc, że nie zorientuję się, że ją zabrałeś. Popełniłeś duży błąd, bo gdybyś był sprytny, nie zrobiłbyś tego, co zrobiłeś - spojrzałem na niego, mówiąc chłodnym tonem.
-Dosyć długo ci to zajęło, Bieber - zachichotał Luke. - To znaczy, ile minęło? - udał, że patrzy na zegarek. - Godzina? Dwie? Więcej? Sądziłem, że jesteś w tym dobry.
Łobuzersko się uśmiechnąłem.
-Wiesz - zacząłem, bawiąc się pistoletem. - Jestem najlepszy w zabijaniu - podniosłem wzrok.
-Powinienem się ciebie bać? - podniósł brew.
Rozbawiony się uśmiechnąłem. Co to za pytanie? Każdy inny już dawno by się posrał ze strachu.
Pamiętam, jak Parker się prawie posikał, kiedy rzuciłem go na ziemię.
-Zdecydownie powinieneś - powiedziałem i wycelowałem pięść w jego twarz, przez co odleciał do tyłu. Podszedłem do niego, uderzając go jeszcze kilka razy, sprawiając, że zwinął się z bólu.
Wykorzystałem ten moment, żeby podbiec do Kelsey i odwiązać jej lewą rękę, po czym przenosząc się na prawą. Przeklnąłem pod nosem, próbując rozwiązać węzły. Kiedy uwolniłem jej dłonie, poczułem, że jestem odciągany do tyłu i uderzyłem w podłogę, po czym dostałem w nos.
Usłyszałem chrupnięcie, co znaczyło, że był złamany. Luke kilkukrotnie uderzył mnie w policzki i szczękę, aż go z siebie zepchnąłem, po czym trafiłem go w twarz.
Jęknął z bólu, co wywołalo u mnie triumfalny uśmiech. Jeśli teraz był obolały, poczekajcie na to, aż z nim skończę.
Podniosłem się z niego, po czym chwyciłem go za szyję, pociągnąłem w górę i rzuciłem o ścianę. Zbliżyłem się do jego twarzy.
-Nawet nie wiesz w jakie gówno się wpakowałeś, kładąc ręce na mojej dziewczynie - warknąłem.
Z trudem utrzymywał się na nogach, mimo to łobuzersko się uśmiechnął.
-Ma ciało, za które można zabić, Bieber - oblizał usta. - I wielkie cycki - urwał, próbując przywrócić swój oddech do normalności. - Nic dziwnego, że wciąż ją trzymasz.
Odciągnąłem go od ściany, po czym znów nim w nią rzuciłem.
-Na twoim miejscu uważałbym na słowa - zacisnąłem szczękę, ignorując ból z każdej jej części.
-Albo co?
Złośliwie się uśmiechnąłem.
-Zabiję cę - ściszyłem głos do szeptu i gdy miał zamiar rzucić jakąś ripostę, mocno złapałem go za szyję, sprawiając, że się zachwiał.
Zaczął mi się wyrywać, chcąc, żebym go puścił.
Pokręciłem głową, zwijając dłoń w pięść, po czym trafiłem nią w jego brzuch, przez co zaczął kaszleć.
Ponownie wycelowałem w jego jelito, a następnie trafiłem w profil.
Wyczułem obecność kogoś innego w pokoju. Nie odwracając się, trzymałem Luke'a, zaciskając z wściekłości zęby.
Wszystko, co ten gnojek mi zrobił, zaczynając od jego pierwszych słów, Jen, restauracji, dźgnięcia nożem, zabrania Kelsey i robienia z nią Bóg wie co. To było już za dużo i wiedziałem, że muszę z tym skończyć.
Chwytając jego koszulkę, rzuciłem nim przez pokój, a jego głowa uderzyła w ścianę.
Odwracając się, zobaczyłem trzęsącą się, skuloną Kelsey z rękami owiniętymi wokół własnego ciała.
Moje oczy złagodniały i dopiero wtedy zobaczyłem ranę na jej policzku, szyi, odsłoniętą klatkę piersiową i rozpięte jeansy. Eksplodowała we mnie wściekłość i pewnie byłem cały czerwony.
Uspokoiłem się wystarczająco, żeby zdjąć kurtkę i podejść ostrożnie do jej trzęsącego się ciała.
-Proszę, załóż to - szepnąłem delikatnie, wiedząc, że się bała.
Przygryzła wargę, zastanawiając się co zrobić.
Delikatnie położyłem jej dłoń na ramieniu, na co ona się wzdrygnęła i odwróciła głowę.
Zalała mnie fala smutku. Bała się.
-Nie skrzywdzę cię - wymamrotałem. - Tylko włóż na siebie kurtkę, przykryje cię.
Słabo przytaknęła i trzęsącą się ręką wzięła ode mnie okrycie, po czym przysunęła je do swojej klatki piersiowej.
Chciałem jedynie mocno ją przytulić i obiecać, że wszystko będzie dobrze. Chciałem się upewnić, że wszystko w porządku i zabrać ją do domu, gdzie będzie bezpieczna, ale wcześniej musiałem załatwić ważną sprawę.
Wtedy to wszystko mnie zalało, gwałtownie się odwróciłem i zobaczyłem, że Luke zniknął. Zmarszczyłem brwi, zdezorientowany.
Podchodząc do drzwi, miałem zamiar wyjść, kiedy usłyszałem słaby głos mówiący, żeby uważał, a chwilę później coś uderzyło mnie w tył głowy. Upadłem z bólu i jęcząc podniosłem się na łokciach.
Podnosząc wzrok, zobaczyłem Luke'a trzymającego w ręce broń. Moją broń.
Nawet się nie zorientowałem, że mi wypadła.
Wszystko przede mną lekko zawirowało, a po chwili widzałem przed sobą dwie postacie. Spojrzałem na nie niezadowolony. Jeden mi wystarczy, dziękuję bardzo.
Próbowałem usiąść, ale zostałem spowotem powalony na ziemię przez but Luke'a na swojej piersi.
Spojrzałem na niego spode łba.
-Naprawdę myślałeś, że możesz zrobić to wszystko i tak po prostu odejść? - rozbawiony porkęcił głową. - Nie wiesz, do czego jestem zdolny, Bieber.
Zwalczyłem chęć wybuchnięcia śmiechem. Zachowuje się, jakby siedział w tym już długi czas, ale tak naprawdę był to tylko rok. Ja robiłem to odkąd tylko pamiętam.
Nieznacznie odwróciłem głowę i zobaczyłem, że John wszedł po schodach. Podniósł pistolet i delikatnie nim potrząsnął, pokazując, że chroni moje tyły.
Pokiwałem głową, po czym odwróciłem się spowrotem do Luke'a.
-Możesz ssać mi kutasa - zakpiłem.
-Szkoda, że nie jestem twoją małą dziwką. Co przypomina mi - łobuzersko się uśmiechnął - że zamierzam ją ostro zerżnąć, kiedy już z tobą skończę.
-Dlaczego sądzisz, że tego dożyjesz? - podniosłem brew.
Luke miał zamiar odpowiedzieć, kiedy John podniósł broń i strzelił przez pokój, zdobywając pełną uwagę Luke'a, dając mi wystarczająco czasu na wstanie, chwycenie jego nadgarstka i wyrwanie my pistoletu z ręki.
Oderzyłem jego koniec o głowę Luke'a, rozcinając ją, po czym uderzyłem nim o podłogę. Odsuwając się, patrzyłem jak trzyma się za nią i brzuch, jęcząc z bólu.
-Miło było cię poznać, Luke - wymówiłem jego imię z obrzydzeniem, przez które przenikała nienawiść. Podniosłem broń, wycelowałem w jego pierś, gotowy, żeby strzelić i na dobre zakończyć jego życie.
-Nie - odezwał się delikatny głos.
Zmarszczyłem brwi, ale nie odważyłem się odwrócić.
-Co?
-Nie strzelaj, Justin - rozpoznałem głos Kelsey.
Wzmocniłem uścisk na pistolecie.
-Dlaczego nie?
-Ponieważ... - zbliżyła się do mnie, przyciskając do siebie kurtkę.
Pokeciłem głową.
-Nie ma mowy, żebym pozwolił tego suknisynowi żyć. Zapłaci za to, co ci zrobił.
-Jest okej, Justin. Spójrz, nic nie zrobił.
-Ta, nie ma za co. Jeśli bym nie przyszedł, zgwałciłby cię i Bóg wie co jeszcze - zacisnąłem zęby, z każdą sekundą jeszcze bardziej chcąc go zabić.
-Ale mnie uratowałeś - szepnęła, kładąc mi dłoń na ramieniu. - Czy nie to się liczy? Że nic mi nie jest?
-Oczywiście, że to się liczy - wymamrotałem. - Ale to wciąż go nie usprawiedliwia. Zabiję go za samą myśl o położeniu na tobie rąk. Co innego atakować mnie, co innego ludzi, na których mi zależy.
-Nie rób tego, Justin. Proszę. Chcę tylko iść do domu - szepnęła. - Proszę... - mogłem wyczuć w jej głosie desperację.
Chwilę nad tym myślałem, po czym opuściłem rękę. Włożyłem broń do tylnej kieszeni, a Kelsey wypuściła oddech.
-Dziękuję - szepnęła.
Przytaknąłem, po czym się odwróciłem i od razu owinąłem ręce wokół jej drobnego ciała, przytulając ją. Po chwili się we mnie wtuliła. Przycisnąłem usta do czubka jej głowy.
Objęła mnie jeszcze mocnej, przytulając głowę do mojego torsu.
-Przepraszam - szepnąłem. - To nie miało się stać.
-To nie twoja wina - odszepnęła.
Odsunąłem się, patrząc na jej pociętą twarz. Coś przekręciło mi się w żołądku. Biorąc jej twarz w dłonie, spojrzałem jej głęboko w oczy, po czym się schyliłem i pewnie złączyłem nasze usta.
Odwzajemniła pocałunek, chwytając mnie za kark.
Oderwałem się od niej, a nasze oddechy się zmieszały. Chwyciłem jej dłoń.
-Chodźmy stąd.
Pokiwała głową.
Zanim wyszliśmy odwróciłem się i zobaczyłem Luke'a zwijającego się z bólu.
Wyciągając broń z jeansów, strzeliłem mu w nogę.
-Karma to suka - warknąłem, po czym zszedłem po schodach i wyszedłem z magazynu. Kelsey szła obok, a John tuż za nami.
Może go nie zabiłem, ale chuj i tak dostanie to, na co zasługuje.
Postaram się o to.
~~~~
Asdfghjkl, gdzie mogę dostać takiego Justina?
1 :D
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział.
Taki idealny do dangera :D
O BOŻEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE <3
OdpowiedzUsuńKIEDY NASTĘPNY ?
JASHJSI!!!! *.*
OdpowiedzUsuńJest boski! OMG! Kurwa, jak aj to kocham!!!!! <3
Zapraszam do mnie http://smokingandsmoking.blogspot.com/
@IgrzyskaSmierci
teyedyhchedjyhcbafgfdvbufbvvbrfvkyhfnvybwdyvefdvcgy bf fyhujyreedrtytrthgdhcjnhvcjjfhgjfkdfgj *____________*
OdpowiedzUsuńten rozdział był taki awwwwwwww idealny, Danger w swoim żywiole i biedna Kels, jak dobrze, że ją uratował. czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńCzytając ten rozdział modliłam się byś go nie urwała w najmniej odpowiednim momencie! *.* Jezu tak się bałam... Masakra! Dodaj już kolejny! xx
OdpowiedzUsuń__________
http://my-official-life-style-fashion-photos.blogspot.com/
ASDFGHJKL. < 3
OdpowiedzUsuńnastępny, szybko !. :D x
Człowieku! Uwierz nie tylko ty chcesz takiego Justina! *,*
OdpowiedzUsuńMasakra. Chcę takiego kmdkcndnvcjnfruilejhnvijerhnv *,*
aww *__* Mamo kup mi takiego! Jejku z każdym rozdziałem mam coraz większą chęć na takiego Dangera hah.Czekam na nn ;*
OdpowiedzUsuńCABUQHIUDWQHHDUQWER OMG ŻYJE KELSEY JEST DOBRZE! Cieszę się z tego co Justin zrobił HJUIDFHeuiw<3 @moreofyou_baby
OdpowiedzUsuńawww jaki świetny *_____* @BelieberDuckPl
OdpowiedzUsuńjezu, jezu, jezu jak dobrze, że nic się nie stało. no i ją uratował. Ja miejscu Justina zabiłabym tego CHUJA(!) haha. rozdział świetny.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńkocham kocham kocham <3
JEZU KDJSEDFKMDISFJUSDIFJURFJHEIRUFHJRUIFJESKIDOASJOUDISHJFUIEHFYSFGDYUFHOSUDHSUDIFSEFHYUDSGFDSYUFGDSYUFGSDFYUSGEFYUSDFGUSDYGFDSJ CHCĘ JUŻ KOLEJNY @forcuties
OdpowiedzUsuńGahsgagahagavsggahahshsy.!!!!!! Justin.!!!!!!!! Kocham takiego Justin'a i te słowa ' Masz trzy sekundy, żeby z niej zleźć albo rozpierdolę ci głowę w kawałki' hahhahahaahahhahahaha. ! <3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńAch czekam na next ;-) Cały dzisiejszy dzień czekałamna tę część. Podziwiam że tak szybko dodajesz <3<3<3 Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBrak słów, zawsze to czytam z dziwnym uciskiem w brzuchu. Od tego nie da się oderwać akjsdsakjdkasjdakjdakja chcę więcej! /@rockmafiaz
OdpowiedzUsuńjest taki djicbai;ocsmjna' . . w chuj zajebisty*.*
OdpowiedzUsuńboże, boże jkbfdbjsfjssbdfbjsdfjbbjdfjbdfbk ja chcę takiego Danger'a mieć.
OdpowiedzUsuńHGFJHDESHJNAIUOGHKMHTFSJRDFHUGJAKSLFDJHGY Kupcie mi takiego Justina na urodziny <33 następny świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńKocham Kocham Kocham od wczoraj czytam a już się uzależniłam nie wytrzymam chyba do soboty ;)Kocha te Twoje rozdziały <3
OdpowiedzUsuńBłagam dodaj następny <3
Tincia <3 Twoja największa fanka <3
o nie, nie. BIEBER ( czyli Ola. tak na nią mówię ) jest moja.;* pqjsxjsowhdoqgeugdrnspqidhakgwidvdoevd. *.* i DANGER też!! <3
Usuńomfg omfg omfg omfg kocham to, ja pierdziele, boże... fuu. poryczałam się, ale jest ok. :D o kurde. dziękuję, że to tłumaczysz ♥ @mykidrauhllswag DANGER, TY SEKSIE
OdpowiedzUsuńSjhdashagejhsgekahdhdkjsjsjskjsjfkfhskjdhfjaahagsgswffwywgagdvzh bosko! *.*
OdpowiedzUsuń@anooonimm
Mom please! - daj mi takiego chłopaka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to opowiadanie.
Dziękuje za to że je tłumaczysz :)
Za to, że chce ci się i wstawiasz tłumaczenie tutaj :)
Za to, ze poświęcasz tyle czasu na to :)
Jesteś niesamowita! :) + mogła byś mnie informować o nowych rozdziałach? @/oneinatrillioon
nfaedjrnfchrebkfce8herdhcodaincrkewbawbclanwcrewkblbke serio dajcie mi takiego Justina *____* genialne! ♥
OdpowiedzUsuń~@xLiamTurtle
hasvfgywdvfgweyweyvbwevbyuwebsvywebg *________*
OdpowiedzUsuńBOZIU! KOCHAM TO! niesamowite!
Kocham tego Justina! ale tylko w opowiadaniu! :D haha
Jejuu ja już chce następny! *_*
@Michaelowax3
uwielbiam to *.* <3 kocham to czytać ;)
OdpowiedzUsuńDanger. Jest. Taki... O mamuniu. Każdy rozdział czytam z zapartym tchem, to jest niesamowicie wciągające! Chcę więcej!! @maniagx
OdpowiedzUsuńAwww... czy oni nie są słodcy *.* Też chce Takiego Justina <33
OdpowiedzUsuńjnsiahusdhaxbkasjghui - ja chcę takiego BIEBERA
OdpowiedzUsuńZawalisty!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zabił tego głupiego idioty Ale Kelsey ma dobre serce i mu nie pozwoliła. Idealny rozdział
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że napiszesz mi o kolejnym @fan_polish
nie żebym była sadystką czy coś .. ale mógł go zabić.
OdpowiedzUsuńCaroline.
Zły Juustin i jednocześnie troskliwy Justin. Normalnie mrauu. hahaha xD
OdpowiedzUsuńLinexe.
asdfghjjhgfds, oesu mamo, tato kupicie mi takiego Justina *-*
OdpowiedzUsuńhausbiuaifubaciuanis brak mi słów *.*
OdpowiedzUsuńtralalala chce juz 28 c:
OdpowiedzUsuńksjvnosaens KOCHAM *.*
OdpowiedzUsuńTłumacz szybko, i dodawaj następny :3
btw. jeżeli znajdziesz dwóch takich Justinów, to daj mi jednego *.*
Jezu mój kochany w którego nie wierzę ;O
OdpowiedzUsuńJakie to zajebiste <333333
Czekam na kolejny // @ZostawcieMnie
Tez bym takiego chciala. Cudowne to Twoje tluamaczenie. Kocham Cie.xxx
OdpowiedzUsuńBOŻE NIE MOGĘ ODDYCHAĆ *-* ASNIASNDCSNWDVNCKLSDNCLODFCVUIPVUCFJOWDCVUNB BŁAGAM SZYBKO O NOWY ROZDZIAŁ *-* KOCHAM DANGERA SNDIANIASDIJCFIED TERAZ SIĘ PRZEKONAŁ JAK BARDZO JEJ NA NIEJ ZALEŻY, JENY TO JEST TAKIE PIĘKNE *-* NA RAZIE JARAM SIĘ SIĘ JAK POJEBANA SDFNQWIFNJQENJFJFIDSNIFI DŁUGO TO POTRWA *-* PROSZĘ SZYBKO O NASTĘPNY <3
OdpowiedzUsuńwow... *.* świetne to jest !
OdpowiedzUsuńJEZU *_*
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM *_*
DAWAJ NAM TU 28 ! <3
Jdhsbxjbsk ** Dangeeerr, kocham Cie <33 mam do Cb prosbe.. moglabys cos do mnie tweetnac, bo chcialabym Cie follownac :) @lovee_actually
OdpowiedzUsuńNadal nie wierzę że Kelsey tak postąpiła a tym bardziej Justin. bjkadhsbdhfbdhgkbjgkn nie mogę. Proszę szybko o kolejny rodział. Kocham to opowiadanie. Jeszcze długo będę jarała się tym ndjfnsdkfhngkdfjghbjms. Zapraszam do zajrzenia na http://opowiesc-o-mnie-pamietnik.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJESTEM CAŁA W NERWACH *_*
OdpowiedzUsuńNIE MOGE SIĘ DOCZEKAĆ NASTĘPNEGO ROZDZIAŁU, TAK ŚWIETNIE MI SIĘ GO CZYTA : <
PRZETŁUMACZ JUŻ NOWY, PROOOOOSZE : D :*
HAJBFDJDJUHRJKDIHFDNSMKDFJH !!!!!! JA JUŻ CHCĘ NASTĘPNY! < 333 I JESZCZE JEDNO, POPROSZĘ TAKIEGO DANGERA. *-*
OdpowiedzUsuńo jacie
OdpowiedzUsuńJa pierdoleeee cała się trzęse czuje się jakby to było naprawdę. Aghjdghjiff kochaaam too. Nie mogę doczekać się nowego rozdziału <33 @Laaandrynka
OdpowiedzUsuńooooooooooooooooooooo kurde !!!! awww JUSTIN !!!!! AW !!!SWIETNY !! DAWAJ NN !
OdpowiedzUsuńOMG *_* Justin!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSERIO, UMIERAM ♥
OdpowiedzUsuńuefjfdsjsdf omg, czytam tego bloga od dzisiaj i jestem na 13 i nie mogę ofsjdsfjsfdj mozesz dawać mi powiadomienia na tt i follow back?
OdpowiedzUsuń@staystrongbicz
Jezu, Danger jest idealny *.* ~ @ImAToasterr x
OdpowiedzUsuńOMFG lds;lksfrlek3tlkjrglkjrelkglkfklewew
OdpowiedzUsuńOMFG :D Uwielbiam !!!
OdpowiedzUsuńASDGHGFGJL Dangerowi zmiękło serduszko... awww... słodko *-* CUDO! :>
OdpowiedzUsuńOJEJKU to było takie słodkie i niebezpieczne i seksowne i omfg alslhfufekbdhojfbido czekam na kolejne tłumaczenie @bieber69jerry
OdpowiedzUsuńdsxzdjxchdixdhj ja bym go zabiła :D
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że mój komentarz zginie tutaj między tysiącami innych, ale i tak go dodam. Opowiadanie jest napisane bardzo prostym językiem (wiem, że to tłumaczenie) i właśnie dlatego jest dobre. Łatwe w odbiorze i przeraźliwie wciągające, Jezu. Poza tym teksty są najlepsze z najlepszych, uwielbiam kłótnie Dangera i Kelsey ;) Widziałam, że ta historia ma ponad 60 rozdziałów i z niecierpliwością czekam, aż wszystkie je przetłumaczysz, jestem ciekawa, co tu się jeszcze wydarzy :)
OdpowiedzUsuńOMG! Aaa Danger chodź do mnie:D TO jest CUDOWNE :D wiem, że się powtarzam ale i tak za każdym razem będę ci to mówić, żebyś wiedziała... KOCHAM CIĘ ZA TO TŁUMACZENIE :D Megaaa
OdpowiedzUsuńajajajaj niebezpieczny Danger kocham to xD ciekawa jestem co będzie dalej..
Czekam na nn<3
Jeszcze!jeszcze !i prosze o wiecej
OdpowiedzUsuńCudowne !!! asfdfhgef chcę takiego Justina *.*
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekam na nn ;* ; )
O JEZU!!!! Genialny ♥ wiedziałam że tak będzie :3 czekam na następny *o*
OdpowiedzUsuńto jest prześwietne! <3 i tak wciągające, że chce się krzyczeć jeszcze i jeszcze :D czekam na następny rozdział <3 a Ty jesteś niesamowita, że to tłumaczysz, kocham Cię dziewczyno normalnie <3
OdpowiedzUsuńPowiedział o niej MOJA DZIEWCZYNA awwwww kurwa czy to nie słodkie asdfghjkl
OdpowiedzUsuńASRQWTROJWH!! Boże, jest idealny! Kocham Dangera, kocham Ciebie <3 Czekam już na sobotę i kolejny rozdział. Dziękuję <3 / @ForeverBelieb12
OdpowiedzUsuńKochana, świetne tłumaczenie! Dzisiaj sobie to tłumaczyłam ale niestety kiepsko mi to poszło. Dawaj szybciutko nexta!
OdpowiedzUsuńsadfghjklfjwsenf <333333333333 nic więcej nie moge powiedzieć ! :333333333
OdpowiedzUsuńczytałam po angielsku więc wiedziałam co bedzie, ale jak przeczytałam ten rozdział u Ciebie to normalnie adgsushsgjsgshssh *___*wez informuj o nowych @freehughoney
OdpowiedzUsuńDziękuję że nam tłumaczysz, jesteś wspaniała, zajebista, kochana i wgl ♥
OdpowiedzUsuńgsjhwudhsuhdidhsjgd *.* nie moge sie doczekac nastepnego *.*
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ,ŻE TO TŁUMACZYSZ <3 JESTEŚ NIESAMOWITA <333 CHCIAŁABYM NEXA JUŻ DZISIAJ A NIE POJUTRZE :P @swag_usa
OdpowiedzUsuńBOŻE DZIĘKUJE ŻE TŁUMACZYSZ TEGO BLOGA ♥ Z KAŻDYM ROZDZIAŁEM JEST CORAZ LEPSZY! czekam na nn i mam nadzieję że szybko dodasz :)
OdpowiedzUsuńEj a co z tą kamerą.!
OdpowiedzUsuńOMB!! *-* DZIĘKUJĘ CI ZA TO, ŻE TO TŁUMACZYSZ! TO NAJLEPSZE OPOWIADANIE JAKIE KIEDYKOLWIEK CZYTAŁAM! <3 Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału! ;) @Next2you_Biebss
OdpowiedzUsuńHadgbahabagBHGsf Dajcie mi takiego zajebiatego Dangera ! Nie mam nic wiecej do powiedzenia. TEN ROZDZIAŁ JEST CHUJOWO ZAJEBISTY ! CZEKAM NA NN I KOCHAMY CIĘ ! @AyeBiebrauhl jest zajebista !!! <333333
OdpowiedzUsuńfuck yeah! wiedziałam że ją uratuje ! <3 możesz mnie informować o nowych rozdziałach? @patricia_swagg
OdpowiedzUsuńTAK TAK TAK DANGER JEST TAKI OPIEKUŃCZY <3 UWIELBIAM TEN ROZDZIAŁ. Z KAŻDYM ROZDZIAŁEM BARDZIEJ ZAKOCHUJE SIĘ W TYM BLOGU. CZEKAM NA KOLEJNY <3
OdpowiedzUsuń@ThisIsTheSwagie
omg, z każdym rodzialem ja bardziej sie duszę, nie sądziłam ze w kilka godzin przeczytam tego bloga, nie sądziłam że bede płakała i przeżywała z nimi to dziękuje ci że to tłumaczysz, ;o
OdpowiedzUsuń@staytrongbicz
w tej chwili nie jestem w stanie nic powiedzieć.Jestem wstrząśnięta :) .Mam 1 prośbę BŁAGAM DODAJ JUŻ NASTĘPNY,;*
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM TEN ROZDZIAŁ I CIEBIE ZA TO, ŻE TO TŁUMACZYSZ! <3
OdpowiedzUsuńWreszcie!!!!!Powiedział na głos MOJA DZIEWCZYNA!!proszęę dodaj dziś rozdział 28 :)
OdpowiedzUsuńPowiedział MOJA DZIEWCZYNA!!! Jaram się *____* Czekam na następny rozdział! :D
OdpowiedzUsuńoo.. nie.! Nazwał JĄ JEGO DZIEWCZYNĄĄ.! 2 razy xD <w poprzednim też, ale teraz przy niej.! o kur** nie mg.! błagam przetłumacz jak najszybciej następny <3
OdpowiedzUsuńTwitter to świetna rzecz, bez niego nigdy bym się tu nie znalazła ;D
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystko za jednym zamachem i jestem oczarowana. To jest po prostu genialne!
Chciałabym Ci podziękować, za to, że tak cudownie tłumaczysz, że w ogóle zdecydowałaś się to tłumaczyć. Genialny pomysł!
Pewnie gdyby nie Twój blog i Twoja praca nie miałabym pojęcia czym jest Danger. Kim jest...
Jest to jedno z najlepszych opowiadań, jakie czytałam, a uwierz było tego dużo! Ktoś, kto to wymyślił jest geniuszem. Nie żeby moje zdanie było jakiejś tam wielkiej wartości, ale uwielbiam je ;)
Noo więc... Czekam na następny i mam nadzieję, że pojawi się szybko ;D
Lena:D
Świetnyyyyyyyyyy *_________________*
OdpowiedzUsuńjak juz znajdziesz takiego Justina to postaraj sie o kopie dla mnie :P
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Kocham!!!!!!!!!!! nastęny please !!! :D
OdpowiedzUsuńDodaj następny jak najszybciej. Zakochałam się w tym opowiadaniu. *______*
OdpowiedzUsuńKiedy będzie następny? Proszę, oby jak najszybciej! *____*
OdpowiedzUsuńkocham jak cholera! *_* Jest jego dziewczyną, jezusie ♥ czekam z niecierpliwością na nn!
OdpowiedzUsuńJEJU ! UWIELBIAM <3 *o* JEST MEGA ! JUŻ CHCĘ KOLEJNY !
OdpowiedzUsuńO żesz Kurwa ja pierdole !!! Zajebisty ASDFGHJKL;KJHGFDSASDFGHJK :D czekam na nstępny ... *o*
OdpowiedzUsuńahahahah jak tak patrzę to najwięcej komentarzy jest typu: 'aefgjpeofkpoas aljflkajdgi9rwwksla af *______*' ale rozumiem to dziewczyny, Danger też robi mi papkę z mózgu <3 Asia :)
OdpowiedzUsuńja chcę Danger'aaa *.* a najgorsze jest to, że teraz na wszystkich chłopaków będę patrzeć przez pryzmat Danger'a(chyba tak sie to mowi xd)
OdpowiedzUsuńBooże ja go chcę *.*
OdpowiedzUsuńNiech ktoś mi go kupi na urodziny <3
KIEDY NASTĘPNY?! *_*
OdpowiedzUsuńBoże,to jest zajebiste. kiedy będzie następny? ja chce takie Dangera. Kurwa,przeczytałam całe dzisiaj i chce kolejny rozdział.jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńBłaagam Cię powiedz kiedy następny♥ :)
OdpowiedzUsuńASFJSLWBANSHGJGS PRZECZYTAŁAM CAŁE DZISIAJ, ZAJEBISTE. *.*
OdpowiedzUsuńŚWIENE *____________________* MATKO, DAWAJ DALEJ ! MATKO, TO JEST SUPER.
OdpowiedzUsuńA CAŁĄ TVD FAMILY ZAPRASZAM TUTAJ http://the-victoria-diary.blogspot.com/ NA THE VICTORIA'S DIARY !
o boooooooooże,świetny rozdziaqł.justin taki AGSHFGDJG *-* @BeliebersMarta
OdpowiedzUsuńProszę,Błagam Dodaj nastęny rozdział;( Błaaaaaaaaaaaagam ...
OdpowiedzUsuńJEZU, DODASZ DZISIAJ NASTĘPNY?! BŁAAAAAAAAAGAAAAAAAM ♥ MEGA <3
OdpowiedzUsuńNo i kiedy nastepny rozdzial noooo ?
OdpowiedzUsuńczekam nn. :)
OdpowiedzUsuńCZEMU ONA NIE POZWOLIŁA MU GO ZABIĆ?! ;o
OdpowiedzUsuńMatko, ale się tu działo dobrze, ze Justin szybko przyszedł bo nie wiem co by było z Kelsey . Czekam na kolejny rozdział *____*
OdpowiedzUsuńkiedy kolejny rozdzial ? Błaaaagam pisz , kurde kocham cie ;d
OdpowiedzUsuńDawaj nn *.*
OdpowiedzUsuńA propo wielkie są emocje *.*
OdpowiedzUsuńCUDOWNY *.*
OdpowiedzUsuńnext please :*
to opowiadanie jest po prostu fantastyczne! wczoraj zaczęłam czytać tego bloga, skończyłam dziś i kompletnie nie wiem co ze sobą zrobić bo nie mam już co czytać! chyba eksploduję, a w nocy to już na pewno nie usnę. strasznie nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ; ) @fuckineasy
OdpowiedzUsuńOMFG <3 Kocham Cie i to opowiadanie. Tak mnie ono zaciekawilo ze przeczytalam je cale dzisiaj wieczorem . i teraz nie moge sie ogarnoc bo ciagle czekam na nowy rozdzial . wiec prosze dodaj go szybko <3*,*
OdpowiedzUsuńDodasz jeszcze dzisiaj nowy? PROOOOOOOOOOOOOOOOOSZE ♥♥♥
OdpowiedzUsuńEj co jest ? :c 22 i nie ma rozdziału ? : o
OdpowiedzUsuńUMRE !
Hej ja umieram potrzebuję twich rozdziałów błagam dodawaj kolejny bo już nie wytrzymuję i nie pójdę spać dopóki nie przeczytam <3
OdpowiedzUsuńKidy nowy rozdział? *-* przeliczyłam, że zwykle dodajesz co 2 dni, więc czekam cały wieczór. akjdha + Ile ogólnie całe opowiadanie ma rozdziałów?
OdpowiedzUsuńJestem nowa poprostu Szok ja wiem czemu Kelsey nie chciała żeby Jus zabił go (nie czytałam rozdziału 28 ;) ) bo kamery tam są O.o a i jakbyś mogła się spytać twórczyni tego opowiadania czy bym mogła ksiązke stworzyć na podstawie tego wszystko takie same tylko że na papierze bd wdzieczna :* i odpisz jak naj szybciej + informuj mnie na TT @igacreerklos
OdpowiedzUsuńSzybko dawaj rozdzial !!!!! Czekam caly dzien :D
OdpowiedzUsuńKiedy następny. Błagam dodaj jeszcze dzisiaj. Proszęęę.!! <3
OdpowiedzUsuńCuuuuudnę .to było taakie idealne. <3 Chce taakiego justina .<3
OdpowiedzUsuń"Chciałem jedynie mocno ją przytulić i obiecać, że wszystko będzie dobrze."
OdpowiedzUsuńDobrze, że nic jej nie zrobił Uchhhhhh.
OdpowiedzUsuńTo było piękne co on powiedział <3 Kocham Tego bloga / M
jejjuu, ideał mężczyzny w tym rozdziale *_* jeju :') kocham to opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńO BOZE *.*
OdpowiedzUsuńPerfekcja!
To jak Danger uratował Kelsey. Wow. Czemu nikt nigdy nie zrobił czegoś takiego dla mnie? Umm, no dobra może dlatego, że nie byłam nigdy w takiej sytuacji. Hahhha.
Aww. Wiem, ze okolicznosci nie sa zbyt romantyczne ale ta sytuacja jest naprawde slodka *.*
-@andzelikaab
Omg jakie to cudowne ze ja tak obornil i powiedzial ze mu na niej zalezy...ahh taki zly a taki dobry...xd <3
OdpowiedzUsuń@Niess94
ideał. *.* szkoda, że go nie zabił. ._. ale... jak go Kels poprosiła to posłuchał, czyli, że jej ufa i ją lubi. ^^
OdpowiedzUsuń@pomyslu_brak
Nie ogarniam o.O
OdpowiedzUsuńJa na jej miejscu sama chciałabym strzelić ;O Ale dzięki temu pokazana została dobra strona Justina <333
OdpowiedzUsuńTata na mnie krzyczy żebym wyłączyła laptopa ale ja nie mogę ... :< GENIALNE <3. Dobrze, że ją uratował. Masakra. Twoje tłumaczenia są świetne, dziękuję i czytam dalej ;**.
OdpowiedzUsuńJa też chce takiego ! ♥ Po prostu kocham :D
OdpowiedzUsuńJuż od kilku godzin siedzę czytając i zamierzam dużo przeczytać jeszcze dzisiaj :D
chce miec takiego chłopaka jak on<3 Awwwwwwwwwww<3<3<3
OdpowiedzUsuńRozpłakałam sie. :D
OdpowiedzUsuńJaki zwiazek jest miedzy takim Justinem a tym prawdziwym bo ja nie widze cienia podobienstwa?
OdpowiedzUsuńHEJ. DACIE MI TAKIEGO JUSTINA?
OdpowiedzUsuń@JuJu_swaggyyy
DAJCIE MI TAKIEGO JUSTINA! PROSZE!ODDAM WSZYSTKO, ZEBY MIEC TAKIEGO OBOK!<3ROZDZIAL SWIETNIE PRZETLUMACZONY:-*
OdpowiedzUsuń"Przyłożyłam dłoń do ust, zszokowana widząc go tutaj"
OdpowiedzUsuńJak przyłożyła dłoń do ust skoro miała przywiązane ręce do łóżka ... ? XD
+ świetny rozdział *-* kocham :*
rbfbfcbwcjsdbxaYAHJKJKHGFDSAASDFGHJKJHGFA XZSDFGHJKLKUYTREWA omg!!!!!! ghjklghjhgfdsdfghjkyinjhbgvfcdjujnbgvfc
OdpowiedzUsuńFieufyfifjvisjdwufwwufuwufuqufirifoeuxdodi RGSWHDJWHDKW OMG
OdpowiedzUsuńOMG zajebisty rozdział świetna akcja a końcówka przepiękna
OdpowiedzUsuńJejku czytam to opowiadanie juz chyba setny raz i, przyznam, za każdym razem placze, ale jakoś w niektórych rozdzialach Danger nie pasuje, przynajmniej jak dla mnie, do Justina tego na co dzień
OdpowiedzUsuń+ Rozdziale SWIETNY, zresztą jak cale opowiadanie
Jejku <3 Justin, ty bohaterze ;-))
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :-)
Popłakałam się :'( TO JEST GENIALNE <3
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja nie mogę!!!!!!!!! To z-a-j-e-b-i-s-t-e!
OdpowiedzUsuńtam jest "Postaram się o to" a ja przeczytałam "Posram" I takie OMG co to w ogóle jest? xDDDD A tak to tłumaczenie świetne *-*
OdpowiedzUsuńMamusiuuuuuuuuuuu kupi tkiego chć nie wiem ile kosztował ;'( lbgdrtjgdbfyhbikfu sram z żalu tego luka hahhahhahaahhaahahaa każdy wie że to ie możliwe :)
OdpowiedzUsuńKiedy była uwieziona i Luke chcial ja zgwalcic, potem wszedl Justin, a ona "zakryła usta dłonią". wtf? PRZECIEZ BYŁA ZWIĄZANA, serio jest tyle błędow w tym ff :( a moglo byc takie fajne uh
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%. Jest masa błędów co odbiera uroku czytającemu ale fabuła i tsk jest świetna
Usuń